25-28 sierpnia spędziliśmy w Łapiczach – malutkiej miejscowości w Puszczy Knyszyńskiej.
To było rzeczywiście niezwykłe wydarzenie. Piękna pogoda, ciche, spokojne, odosobnione miejsce i przemyślany program stworzyły idealne warunki dla relaksu. Joga, misy tybetańskie, kolorowanie fraktali, wieczory przy kominku, a także indywidualne masaże i wiele innych możliwości wyhamowania codziennego pędu. Fantastyczna recepta na koniec wakacji. I chociaż my byliśmy tam „w pracy”, żal było wracać…
Tutaj znajdziecie album ze zdjęciami z tej naprawdę godnej polecenia imprezy.